środa, 24 października 2012

humorki muchomorki ;)

Robi się coraz chłodniej. Szaro i smutno. Czasami, kiedy słońca coraz mniej, dopada nas jesienna nostalgia. Ostatnie, ciepłe dni w tym roku już za nami, ale w nich znalazłam trochę radosnej inspiracji. Zupełnie blisko. W moim ogrodzie zakwitła jesień na dobre. Chociaż bardziej zaowocowała. To niewiarygodne, ale na  małym kawałku ogrodu wyrosło kilka różnych gatunków... grzybów!!! Tak właśnie! Grzybów! Szczególnie jeden prezentuje się wyjątkowo. To on właśnie stał się inspiracją do zrobienia kilku drobiazgów. Ale, zobaczcie sami. 

Ta grupka prezentuje się całkiem okazale. Czyżby to  opieńka miodowa?


A ten czerwony cudny kapelusz? Niejadalny, ale piękny! Wyrosły razem trzy okazałe owocniki.
Pozwoliłam sobie fotografować etapy ich rozwoju. Czerwona, nakrapiana kulka  "zaświeciła" pośród brązowych i żółtych liści. Wywołała moje wielkie zdumienie i uśmiech. :)


Już następnego dnia rozwinęły się w okazałe kapelusze.


 Grzybowa "rodzinka" w komplecie.


...i mała, "muchomorkowa"  inspiracja :)
Akurat byłam w posiadaniu niezbędnych akcesoriów.



Prosta technika makramowa, bawełniany sznurek i drewniane koraliki. Myślę o tym, żeby pokazać, jak zrobić samemu taką bransoletkę. Jest naprawdę bardzo łatwa w wykonaniu. 
Jutro więcej zdjęć, naplotłam trochę koralikowo-drewienkowych drobiazgów. Ale jeszcze kilka innych, grzybowych osobliwości jesieni w ogrodzie. : )



    kaha
   


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz