Zrobiłam różaną romantyczną skrzyneczke na kobiece drobiazgi. Okazało się, że zajmie zaszczytne miejsce w łazience. Zdjęcia nie są najlepszej jakości. Musiałam zrobić je w pośpiechu i niezbyt dobrym oświetleniu, ale... wybaczcie mi techniczną stronę fotografii na tym blogu. Z czasem nabiorę umiejetności a i pewnie w przyszłosci dobry sprzęt zrobi swoje. :)
Zobaczcie kolejne etapy powstawania mojego małego "dzieła" :)
1.stan "surowy"
2. Po oczyszczeniu papierem ściernym, malujemy ciemną farbą akrylową,by uzyskaćefekt postarzenia w końcowym etapie pracy. Wnętrze pozostawiłam bez malowania na różowo.
3. Różowy kolor został pokryty białą farbą. Pomalowałam dwa lub trzy razy, aby dokładnie pokryć białą farbą i nie było widać różowego.
Drobnym papierem ściernym przetarłam brzegi, by osiagnać delikatny efekt "starości".Wycięłam i dopasowałam serwetkę, przykleiłam w zaplanowanym miejscu klejem introligatorskim.
(jest wiele tańszy a tak samo dobry jak specjalny klej do decoupage).
Po wyschnięciu kleju, dwu- lub trzykrotnie malujemy pracę werniksem albo lakierem do drewna.
Zabezpieczy to nam całość przed zniszczeniem i wilgocią.
Dostepne są werniksy i lakiery do wykończenia satynowego lub z połyskiem, wszystko zalezy od projektu.
4. Całość dopełniłam, przyklejając (klejem sekundowym) romantyczną giupurową koronkę. Kokardka przy łączeniu koronki "zamknęła" pracę w całość, nadała jej subtelności i charakteru.


ŁATWE! Spróbujcie sami!
w razie pytań- piszcie :)